To jest chyba już najprostszy wypiek, jaki dotąd udało mi się przyuważyć. Placek ten piekę zazwyczaj wtedy, kiedy wymagane jest, aby na stole pojawiło się więcej niż jedna potrawa, np. na święta. W tym okresie powinno się teoretycznie przygotować kilka ciast, ale kto powiedział, że trzeba przy tym spędzić pół dnia w kuchni.
Cynamonek pochodzi z księgi przepisów pewnej miłej lidzbarskiej rodzinki, którą to księgę nie omieszkałam przejrzeć, gdy nadarzyła się ku temu okazja. Dowiedziałam się przy tym od latorośli autorki, iż ciasta tego nie można zepsuć. Chociaż przyznam szczerze na podstawie swojego doświadczenia, że jest taka opcja w momencie, gdy zadecydujemy, że ciasto zmieści się w formie keksowej o długości około 20 cm. Otóż może i surowe się zmieści, ale gotowe już nie...
To jest placek dla lubiących smak i aromat przypraw korzennych, a w szczególności cynamonu i cechuje go naturalnie prostota, ale i dobry smak ciasta idealnego do popołudniowej kawy. Podkreślam, że składniki są proste, łatwo dostępne i niedrogie.
na długą formę keksową: dłuższą niż 25 cm lub na małą tortową:
- 2,5 szklanki mąki pszennej,
- 2 jaja,
- 1 szklanka cukru,
- 3 łyżki dżemu,
- 1 szklanka mleka,
- 1 łyżeczka sody,
- 3 łyżeczki cynamonu lub przyprawy do pierników
- 1/2 kostki margaryny (125g)
- Wszystkie składniki mieszamy ze sobą, najpierw bez margaryny, którą należy rozpuścić i nieco schłodzić. Najlepiej włożyć na 40s do mikrofalówki.
- Margarynę dodajemy do ciasta i dobrze mieszamy: tłuczkiem lub dużą łyżką, lub czymkolwiek.
- Wkładamy do nienagrzanego piekarnika na 45-60 min. Docelowo piekarnik ma się nagrzać do 225 st.C.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz