Nikt nie lubi marnować jedzenia, więc jeśli został nam seler naciowy z poprzedniej, poniżej przedstawionej zapiekanki, nie ma nic lepszego niż spróbować zrobić inną, równie dobrą. Takie jest sedno wszystkich zapiekanek na świecie - jeśli nie chcesz marnować jakiegoś produktu, zrób zapiekankę. Oczywiście w niektórych, częściach świata (ciekawe czemu często w tych najbardziej turystycznych) marnotrawstwem nie jest: żonglerka świeżymi rybami (Indie), wojna na pomidory (Hiszpania), zamawianie w knajpach większych porcji niż jest się w stanie zjeść (USA), obrzucanie jajkami (Polska - najmniej turystyczna). Kto powie teraz, że zapiekanki nie są pożyteczne dla środowiska?
na 3 obiady dla 2 osób = naczynie żaroodporne wielkości 1,5 piłki siatkowej:
- 500 g piersi z kurczęcia (1 większa, podwójna),
- 2 cebule,
- 3-4 łodygi selera naciowego (mi został z poprzedniej zapiekanki z serem),
- puszka pomidorów w zalewie,
- puszka czerwonej fasoli,
- można jeszcze dorzucić puszkę kukurydzy konserwowej, aczkolwiek niekoniecznie
- sól, pieprz, papryka ostra (bardzo ostra): po 1/4 łyżeczki
Bardzo dobrym pomysłem do tej zapiekanki i wartym zachodu jest przygotowanie luźnego, płynnego ciasta, które podczas pieczenia ładnie się zarumieni, a robi się to tak:
- ~100 g mąki pszennej
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia,
- 1/2 łyżeczki soli + szczypta pieprzu,
- 1 jajko,
- 1/2 szklanki mleka,
- 2 łyżki stołowe oleju,
- można dodać dowolne ulubione zioła: np. rozmaryn lub szałwię dla odmiany i takie tam podobne
- Na początek wstawiamy piekarnik, niech się grzeje nawet do 200 st.C.
- Pokrojoną byle jak cebulę wrzucamy na rozgrzaną patelnię, jak się zeszkli, wrzucamy pokrojonego w kostkę kurczaka. Solimy, oprószamy pieprzem. Jest jeszcze inna szkoła smażenia - odwrotna: najpierw wrzuca się kurczaka na rozgrzany olej, jak się zarumieni wrzuca się cebulę i dusi. W każdym bądź razie, jakby nie było, jak cebula się zeszkli należy wrzucić do duszenia pokrojony w plastry seler naciowy. Obojętnie w jakiej kolejności to wszystko razem będziemy wrzucać - seler naciowy ma być taki półmiękki, mięso nie ma być surowe, a cebula ma być uduszona.
- W czasie, kiedy tam na patelni dzieją się cuda, można przejść do sporządzania lekkiego rozczynu mącznego do polania wierzchu zapiekanki. A robi się to tak: wszystkie składniki mieszamy ze sobą na gładką masę. Gotowe. Mistrzostwo świata.
- Do farszu dodajemy następne składniki jak popadnie: pomidory z zalewą, fasolę czerwoną bez zalewy, paprykę mieloną, sól, pieprz.
- Farsz wyrzucamy na wysmarowane masłem naczynia żaroodporne, na wierzch wylewamy masę. Wrzucamy do nagrzanego piekarnika i zmywamy naczynia. Należy zapiekać jakieś 20 - 30 minut, ale najlepiej jest patrzeć czy ciasto już zaczyna się rumienić - ale nie za bardzo.
1 komentarz:
Czy zapiekać w piekarniku pod przykrywka czy bez?
Prześlij komentarz